wtorek, 21 lipca 2015

Kolejny krok - projekt

Witajcie!
Mineło ponad 2 miesiące od mojego pierwszego postu a wszystko za sprawą tego że czekałam na finalizację projektu naszego wymarzonego domku w górach.
Dopiero za czwartym razem koncepcja projektu zaczęła przypominać coś czego tak na prawdę pragniemy i co odpowiada naszym potrzebom. Myślę że już większych zmian nie będzie więc pragnę już teraz podzielić się z Wami naszym planem na gniazdko rodzinne.

Poniżej jest zdjęcie domku w którym odrazu zakochaliśmy się więc posłużylo jako wzór. Kształty i kolorystyka zostanie, natomiast zmieni się przede wszystkim umiejscowienie, kształt i rozmiar okien.


Oto jak ten front wygląda na projekcie. Od przodu (kuchnia, salon i gabinet) i po lewej (kuchnia, sypialnia duża) będą duże tarasy:


Elewacja tylna poniżej (sypialnia mała #1 i #2, klatka schodowa, łazienka, garderoba oraz sypialnia duża):


 Elewacja wejściowa poniżej(gabinet i sypialnia mała #1):


 Elewacja garażowa poniżej (sypialnia duża, kuchnia):


Piwnica:


No i wreszcie plan parteru który był wiele razy zmieniany aż wkońcu zaczął przypominać coś sensownego i praktycznego:



 Na górze nie planujemy żadnych pomieszczeń, ewentualnie kiedyś gdy nam zabraknie miesca może będzie tam jakiś schowek.


Co do postępów na działce to w tej chwili czekamy na przemianiowanie działki rolnej na budowlaną, ale dobrze że mamy ten czas - możemy na spokojnie obmyślać projekt, zmieniać go i udoskanalać ile chcemy przed ostatecznym zatwierdzeniem. Też to jest dobry czas na zastanowienie się nad materiałami i technologią budowlaną, no i oczywiście planowanie wykończenia co do szczegółów żeby później jak ruszymy (a ruszymy szybko bo długo na to czekamy)to żebyśmy wiedzieli co i gdzie kupujemy, jak wykańczamy itp.

Cieszę się więc że to idzie do przodu i czekam na Wasze komentarze bo jestem bardzo ciekawa co myślicie ;)

Pozdrawiam serdecznie!

1 komentarz:

  1. Budowa domu to temat rzeka. My za pół roku planujemy się wprowadzić więc tak naprawdę dopiero się dowiem co i jak się sprawdza. Dużo zależy od możliwości finansowych i tez od tego jak bardzo się komuś spieszy. Z doświadczenia wiem, że nie warto słuchać rad wyłącznie fachowców ale też użytkowników i tych, którzy z danych rozwiązań korzystają. Życzę dużo cierpliwości, bo ona się przyda ale jestem pewna, że efekt końcowy wynagrodzi wszelkie trudy i nerwy związane z budową domu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń